Jest to niestety jeden z bardziej krzywdzących dla pacjentów mitów związanych z ochroną wzroku. Takie postępowanie może utrudnić przyszłą terapię zaburzeń zezowych.
Co trzeba zrobić?
Gdy zauważymy, że dziecku* zaczyna „uciekać oczko” powinno się jak najszybciej zareagować. Wizyta u specjalisty zajmującego się zaburzeniami widzenia obuocznego (czyli między innymi zezem), szereg badań uzupełniających i rozpoczęcie ćwiczeń wzrokowych – to w mojej ocenie pierwszy sensowny schemat postępowania.
I nie mówimy tu absolutnie o zasłaniu żadnego z oczu na 6-9 h dziennie! Takie postępowanie w obecnych czasach może być zastąpione bardziej efektywnymi metodami terapeutycznymi.
Dzięki szybkiej reakcji mamy zdecydowanie większe szanse, na to, że układ wzrokowy zacznie pracować sprawniej i łatwiej będzie mu przezwyciężyć złe ustawianie się oczu, niedowidzenie i inne powiązane z zezem powikłania.
*zez może pojawić się również u młodzieży i osób dorosłych (w tym w wieku geriatrycznym) w takich przypadkach konieczna jest PILNA konsultacja specjalistyczna
Mit 1 – „Będziemy obserwować zeza Pani dziecka, może samo minie.”
Zapisz się do specjalisy!
mgr Bartosz Szeleżyński
Optometrysta NO15111
Jesteśmy firmą rodzinną, działającą na terenie „małego trójmiasta” od ponad 20 lat. Zdobyliśmy bezcenne doświadczenie, którym dzielimy się oferując nasze usługi. Bezpieczeństwo i precyzja wykonania okularów, jest dla nas najważniejsze. Nowoczesne technologie, którymi dysponujemy zapewniają Państwu najwyższy poziom obsługi. Dzięki temu gwarantujemy okulary, które będą służyły przez długi czas.